Koniecznie przeczytajcie notkę pod rozdziałem!
Rozdział 17
*Oczami Sophie*
-Alice, pospiesz się!-
krzyknęłam w stronę przyjaciółki.
-Chwila, szukam gumek!
-Gumek?! Czyżbyś podjęła
decyzję?- zapytał Hazza.
-Do włosów ciemnoto!- rzuciła
w jego stronę.- Już znalazłam.
-Wreszcie, możemy jechać?-
zapytał poirytowany Zayn.
-Oh, wyluzuj. –powiedziała
Alice.
-Jak mam wyluzować, skoro
czekamy na ciebie od godziny?
-Zayn, przystopuj. Jest
dziewczyną, ma prawo się tyle szykować. Poza tym nie udawaj takie niecierpliwego,
bo na mnie jesteś w stanie czekać ponad 2 godziny.- Perrie zaczęła bronić
Alice.
-Braciszku, to jest twoja
pierwsza dziewczyna, którą od razu polubiłam.- oznajmiła Alice i rzuciła w jej
stronę uśmiech, który Perrie z radością odwzajemniła.
-Skończyliście? Bo chyba Liam
już odjechał, a my nie znamy drogi i…- zaczął niepewnie Niall.
-Cholera. Że co?!- wydarł się
Harry.- Wy jesteście niemożliwi. Jak brat z siostrą mogą się tak często
sprzeczać? I jak teraz dojedziemy, co?
-Ugh, jakie z was sieroty. Ja
wezmę mapę i będę ci mówić jak masz jechać.- zaproponowała blondynka.
-Um…Alice, umiesz obsługiwać
się mapą? – zapytałam.
-No pewnie!
2 godziny później…
-Gdzie my kurwa jesteśmy?!-
powiedział… hm. Raczej wydarł się Niall.
-Spokojnie, kochanie. Alice
na pewno ma wszystko pod kontrolą, prawda?- znowu zabrałam głos.
-Eeee, no jasne… Harry, jedź!
-Dokąd?!
-No przed siebie!
-Cały czas jedziemy przed
siebie!- krzyknął Zayn.
-Bo tak jest na mapie!-
usprawiedliwiała się Alice.
-To jest rzeka! To niebieskie
na mapie, to rzeka!- powiedział Harry.
-No przecież wiem… a zresztą,
to wina Harry’ego.- powiedziała moja przyjaciółka.
-Co proszę?
-No źle pojechałeś. Nie
dostosowałeś się do moich wskazówek.
-Ty to nazywasz wskazówkami?
Pozwól, że zacytuję: „Skręć w lewo. A nie jednak tam. Nie, poczekaj. Jedź za
tym jeleniem!” koniec cytatu.
-No dobra, to może… Wiem!
Skręć w prawo.
-Jesteś pewna?- zapytała
Perrie
-Chyba…
Skręciliśmy tak, jak
powiedziała Alice. Najpierw jechaliśmy przez las, potem wyjechaliśmy na jakąś
polanę i… koniec drogi. Samochód się zatrzymał.
-Harry, sprawdź co to.-
poleciła mu Malik’owa.
-Czemu ja? Dobra, Zayn i Niall chodźcie ze mną.
-Czemu ja? Dobra, Zayn i Niall chodźcie ze mną.
Grzebali się dobrą godzinę.
Po jakimś czasie usłyszałyśmy głos:
-Alice, dodaj gazu!- krzyknął
jej brat.
-Hehe, no jasne braciszku…
Jej wredny śmiech nie wróżył
nic dobrego. Nacisnęła nogą na pedał
gazu.
-Aaaaaaa, błoto!- krzyczeli
chłopaki, a my tarzałyśmy się ze śmiechu. Zauważyłam, że Niall idzie w naszą
stronę.
-Alice, wciśnij jeszcze raz!-
krzyknęłam
-Po co?
-No wciśnij.
Zrobiła to z wielka łaską i
odjechałyśmy od chłopaków, niestety za chwilę się zatrzymałyśmy z braku paliwa.
-No, to już po nas…-
powiedziała Perrie.
-Szybko wysiadajcie z auta!-
rozkazała Alice.
*Oczami Alice*
Dziewczyny pobiegły razem w
stronę lasu, uciekając przed chłopakami. Ja wraz z moim szczęściem, nie
mogliśmy otworzyć drzwi. Dobra, jakoś się wydostałam i pobiegłam za Perrie i
Sophie. Zdyszana zatrzymałam się przy drzewie. Nagle ktoś objął mnie od tyłu
-Niespodzianka!- krzyknął
Harry do tego cały upaćkany w błocie.
-Fuuuuj. Harry!
-Tak?
-Jesteś okropny. Jak ja się
teraz umyję?!
-Mam pomysł. Chodź.
-Nigdzie z tobą nie idę.
-Jesteś pewna?
-Absolutnie tak.
To było pewne, że on i tak
zrobi jak chce. Co oznacza, że wziął mnie na ręce pomimo moich sprzeciwów.
Zatrzymaliśmy się przed bagażnikiem naszego nieszczęsnego pojazdu.
-Co ty chcesz zrobić?-
zapytałam, kiedy Hazza wyciągał butelkę wody.
-No napić się…
W prawdzie napił się, ale
zaraz po tym wylał na mnie cała zawartość.
-Pierwszy raz miałeś dobry
pomysł. – powiedziałam i również sięgnęłam po butelkę z wodą i wylałam ją na
niego. Oboje głośno się śmialiśmy i zużyliśmy około 3 litrów wody.
Spostrzegłam, że ku nam zmierza rozbawiony Zayn i Niall, a za nimi wkurzone
dziewczyny.
-Co wy tacy mokrzy?- zapytał
Zayn, poruszając brwiami.
-A co ty taki wesoły?-
odgryzłam mu się.
-Nigdy więcej nie pojadę na
biwak, jeśli Alice będzie trzymała mapę.- oznajmiła Sophie.
-Haha, co wam się stało?-
zapytał rozbawiony Harry wskazując na Perrie i Sophie, które we włosach miały
mnóstwo szyszek i liści.
-Chyba wystarczy jeśli
powiem: Zayn i Niall.- powiedziała Perrie.- Gonili nas, ale i tak im
uciekłyśmy.
-Po prostu daliśmy wam fory.-
rzucił Zayn
-Ja mam zasadnicze pytanie…
jak będziemy spać?- czekałam na odpowiedź.
-No w samochodzie. Tak, jak
przyjechaliśmy. Ty obok Hazzy, Perrie z Zayn’em i Sophie ze mną.-
odpowiedział na moje pytanie Horan.
-Aha… no to super.-
powiedziałam zirytowana. –A, i jeszcze jedna sprawa. Czy ktokolwiek z was wpadł
na to, by spróbować zadzwonić?
-Tak, Alice. Każdy był na
tyle mądry, by sięgnąć po telefon i zorientować się, że nie ma tu zasięgu, bo
to jest totalna dziura.- poinformował mnie Zayn.
-Wiecie co, ja już pójdę do
samochodu, bo się ściemnia.- powiedziałam ekipie i ruszyłam w stronę samochodu.
Powoli zasypiałam, ale jednak to nie było mi dane. Do auta wparowali dosłownie
wszyscy z tak ogromnym wrzaskiem, że nie szło wytrzymać.
-Fajnie się bawicie? Bo ja
próbuje usnąć…- powiedziałam.
-Uuu, okres masz?- zapytał
Harry.
-Zamknij się , Styles.-
syknęłam i uderzyłam go w ramię.
-Nie mów tak do mnie, Malik.
-Ale co ja zrobiłem?- zapytał
zmartwiony Zayn.
-Ty nic, ale twoja siostra…
-Mówiłem, że ciężko ci będzie
ją zdobyć.
-Nie jestem żadna zdobyczą,
jasne?!- powiedziałam już ostro wkurzona.
-Jasne. –przytaknęli Zayn i
Harry.
-Sięgnę żarcie z bagażnika.-
zaproponował Niall
Już nie mogłam przez nich
zasnąć, więc kilka godzin poświęciliśmy na gadanie i jedzenie. W ogóle nie
miałam pojęcia, jak zgadamy się z Liamem, Eleonor, Louis’em i Danielle … pewnie już
dotarli. Zauważyłam, że wszyscy już śpią, a że mój fotel był niewygodny,
postanowiłam, że go trochę rozłożę. Przekręciłam pokrętłem i w coś przywaliłam.
„A, to pewnie siedzenie”, ale myliłam się…
-Au!- wydarł się Zayn.
-Haha, przepraszam.- powiedziała
ze śmiechem.
-Serio, to takie zabawne?
-Żebyś wiedział, haha.
-Zobaczymy, czy to będzie
takie zabawne.- Malik sięgnął w stronę pokrętła i przekręcił je tak, że
totalnie mnie zmiażdżyło.
-Nienawidzę cię…-
powiedziałam.
-Ja ciebie też, siostrzyczko.
Dobranoc.
*Oczami Harry’ego*
Obudziły mnie jakieś rozmowy.
Otworzyłem oczy i zauważyłem, że Alice i Sophie jako jedyne nie śpią i
rozmawiają. Niall spał obśliniony, a Zayn leżał na Perrie.
-Hej, dziewczyny.-
powiedziałem zaspany.
-Siema lokersie.- odpowiedziała
mi Alice, a Sophie się tylko uśmiechnęła.
-O, widzę, że Alice się
wyspała.
-Tak i nie psuj mi dobrego
humoru.
-Postaram się…
-Co się dzieje…?- zapytał
Zayn, budząc przy tym Perrie.
-Harry, złodzieju!- krzyknął
w moją stronę Niall.
-Ale co ja zrobiłem?
-Gdzie moje żelki?!
-A skąd mam wiedzieć?!
W tym momencie Alice i Sophie
zachichotały.
-Alice… masz żelka w
dekolcie.- powiedziałem, śmiejąc się.
-To nie ja!
-Doigrasz się!- powiedział
Horan.
-Dobra, ale najpierw
zmierzysz się ze mną!- powiedziałem.
-Haha, nie wytrzymam ze
śmiechu.- mówiły Perrie, Sophie i Alice.
-Ej, a tak w ogóle to mam
pomysł jak się stąd wydostać.- powiedziałem.
-Jaki?- zapytali chórem.
-A więc…
Po objaśnieniu wszystkiego,
postanowiliśmy zrealizować mój pomysł. Jedynie Alice się nie zgodziła, ale nie
mieliśmy innego wyboru. Wszyscy udaliśmy się w stronę drogi. Po jakiejś
godzinie, odnaleźliśmy ją. Akurat przejeżdżało tędy dużo samochodów.
-Hazza, to chyba nie jest
dobry pomysł.- powiedziała Alice.
-Ale jedyny. Możemy
spróbować.- kończąc to zdanie ruszyłem w stronę jezdni.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej, hej. Po długiej
przerwie, dodajemy rozdział 17! Jak wam się podoba?
*Jesteśmy bardzo ciekawe, jak
myślicie co odwali Harry? : D
A
teraz przejdźmy do mniej przyjemnych spraw. Chodzi o poprzedni post. Liczyłyśmy
na odrobinę zrozumienia z Waszej strony odnośnie naszej poprawy ocen. Ale
dziękujemy tym, którzy nas wspierali, m.in. :Asi, Barbie-is fantastic,
Aguś, Megan oraz Kasi. :)
I pytamy po raz 3, czy według
Was zawieszenie bloga znaczy o jego usunięciu? W ogóle! Jest nam przykro, że
tak to odebrałyście. I wiemy, że to osoby, które posiadają bloga wiedzą o czym
mówimy. Uważamy, że liczba obserwatorów powinna odpowiadać liczbie komentarzy,
które pochodzą z kont. Bo nie mamy pewności czy ten rozdział przypadł Wam do
gustu. A to, że zdarzy się, iż będziemy rozdziały dodawać rzadziej, przeważnie
będzie siła wyższą.
Nauczyciele nie dają nam chwili wytchnienia.
Ciągłe sprawdziany, które usprawiedliwiają tym, że mamy za mało ocen. Dlatego
nie mamy 100% pewności, że rozdział 18 pojawi się tygodniu, ale dołożymy wszelkich starań.
Pozdrawiamy,
~Klaudia & Jula xx.
Zaajbeistyy
OdpowiedzUsuńCzekam na.kolejne rozdziały
I zapraszam do sb!!!!
http://w-zyciu-masz-jedna-szanse-pamietaj.blogspot.com/
Podoba mi się, ale szczerze mówiąc liczyłam na coś romantycznego bo po poprzednim rozdziale miałam nadzieję, że w końcu będą parą. Ale widocznie trzeba jeszcze poczekać. Mimo wszystko rozdział cudowny i czekam na następny bez względu ile wam to zajmie :) I rozumiem że potrzebujecie czasu na poprawianie ocen mimo że nie mam bloga.
OdpowiedzUsuń~Ola
Ja was zawsze wspierałam i będe wsperać a rozdział ekstra
OdpowiedzUsuńJest cudowny,szkoda że tak rzadko będą dodawane rozdziały ,no nic będe czekać bo jest warto
OdpowiedzUsuńBuziaczki Asia ;*
Świetny!!!!!
OdpowiedzUsuńJeny! o matko bosko piszecie! nie mogę się doczekać następnego rozdziału! :) :*
OdpowiedzUsuńŚwitne. Dziewczyny macie ogromny talent. Ciesze się ze macie chociz chwile wolnego i poświęcacie nam ją. Jesteście kochane ;** - Natalia
OdpowiedzUsuńMacie talent, aż chce się ciągle tego czytać.!! :D Chcę jeszcze.!! :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział , jak zwykle mi się podoba ;-) bardzo wam dziękuje za wymienienie i podziękowanie w imaginie , ale nie ma za co :-D czekam na kolejny jak zwykle z niecierpliwością :-) Co zrobi Harry ? Nie mam pojęcia :-( /Aguś :3
OdpowiedzUsuńHehe. Proszę bardzo! Poprawiajcie ocenki puki możecie!
OdpowiedzUsuńNie wiem co Harry jak zwykle wymyśli, ale będzie to coś głupiego. ; p
Ciekawie by było gdyby pokłócił się z Alice a na koniec by zaczęli się całować lub do czegoś większego by doszło.. ;p hehe
ja i moja wyobraźnia.
Trzymam kciuki. : )
Czekam na next!
Macie ogromny talent dziewczyny, nie rzucajcie tego tylko dalej rozwijajcie swoje umiejętości :) Czekam na next :* I powodzenia ze sprawdzianami :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: Czytając ten rozdział uśmiech nie schodził mi z twarzy. Booosz uśmiałam się z tych niedorozwojów.xd Chodzi mi rzecz jasna o chłopaków, naszych jedynych, niesamowicie ogarniętych.xd
OdpowiedzUsuńOj, Harry to Harry, a już się nauczyłam, że Styles = same kłopoty.
Kochane, proszę nie zawieszajcie tego bloga.. Przecież piszecie dla siebie, a nie dla komentarzy. Chociaż doskonale Was rozumiem.
WEŚCIE SIĘ LUDZIE OGARNIJCIE I KOMENTUJCIE! WIECIE JAKIEGO TO KOPA DAJĘ? NIE? TO JUŻ WIECIE -,-
Czekam na kolejny. Życzę powodzenia w szkole. Buziaki ;*
Boski <3 Nie usuwajcie ani nie zawieszajcie tego bloga :'( Ja was rozumiem, bo mam bloga, a komentują od 3-4 osób... Echh ;-;
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze super :* Nie do opisania, ale jak mówicie, żeby komentować to komentuje ;) jak zawsze życzę weny ;) Czekam na next'a bo nigdy w życiu nie widziałam takiego świetnego bloga *.* Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń~Kasia :*
Ekstra!! Myśle że Harry będzie chciał jechać auto stopem xd
OdpowiedzUsuńHarry czymś rzuci w jakieś auto i potem ukradną paliwo czy cos takiego???~Julia~
OdpowiedzUsuńJedno słowo. Zajebiste *.*
OdpowiedzUsuńAlice genialnie ich poprowadziła. W las xd
A co do pomysłu Harrego to zapewne auto stop :D
Życze weny i pozdrawiam. :*
Zajebiste :D
OdpowiedzUsuńW niektórych rozdziałach myślałam , że padnę ze smiechu hahahha
Woew!Next :*
OdpowiedzUsuńa możecie wstawić koleiną część wcześniej ???
OdpowiedzUsuńNapisałyśmy, że jeśli damy radę to wstawimy, ale nasze oceny mówią same za siebie. Musimy je poprawić.
Usuń~Klaudia xx.
Zajebisty<3 Chce widziec miny reszty po ich przyjezdzie haha jestem ciekawa co hazza wykombinowal :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn
Pati Payne ;*
Zajebistyyyyyyyyy <3
OdpowiedzUsuńSuuper < 33
OdpowiedzUsuńJa myślę że wszyscy będą chcieli się zabrać autostopem :D ROZDZIAŁ super <3 Życzę dużo weny,czasu i di następnego :^)
OdpowiedzUsuńFajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńświetny! boski :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę boski rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny!
http://closertotheedge1.blogspot.com/
Świetny <3 <3 Ohh , chce juz nastepny :) No nie wiem co Harry wymysli , moze stanie na srodku drogi i bedzie zatrzymywał samochody ? Hahah <3 Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńWiki <3
Na stopa pojedzie :D
OdpowiedzUsuńCawaaj nextaa ! :D
Ważna informacja!
OdpowiedzUsuńDla tych co jeszcze nie wiedzą w 2014 roku odbędzie się trasa One Direction ,,Where We Are'' Polska jak wiele innych krajów została pominięta, ale na oficjalnym twitterze Harrego pojawił się wpis ,,We cannot believe we're announcing a tour in 2014. Latin America, Uk, ireland.. Rest of the world, keep your ears open'' Nie traćmy nadziei, nie wszystko stracone !
Jeśli macie twittera dołączcie się do akcji ,,PolandNeedsWhereWeAreTour''
Super rozdział ! Przeczytałam go wtedy kiedy go dodałyście tylko zapomniałam komentarza dodać :-( bardzo mi się podoba ! Piszecie cudowne imaginy ! Wasza stronka jest moją ulubioną ! :-* :-* / Aguś :3
OdpowiedzUsuńKocham tegho bloga.. a nagle boom .. zawieszacie go... ;< cały czas szukam innych blogów bo ciągle ktoś zawiesza.. a nawet jeden blog usuneli.. ;'< / Ellka <3
OdpowiedzUsuń