Rozdział 12
*Oczami Alice*
-To jak? Chyba musicie przystać
na naszą propozycje.- powiedział, śmiejąc się Niall. Jestem pewna, że zrobili
to specjalnie. Cwaniaki jedne, ale nie ma mowy. Ja nie będę spać w jednym łóżku
z Harrym
-A nie macie może jakiegoś
materaca czy coś.?- zapytałam z nadzieją. Spojrzeli się na siebie i razem
odpowiedzieli, że nic nie mają. Pójdę spać do salonu, no trudno.
-To ja idę spać na kanapę.- oznajmiłam
-Okej jak chcesz, ale długo nie
wytrzymasz- powiedział przez śmiech Hazza i poszedł do swojego pokoju.
-Sophie, a ty co masz zamiar ze
sobą zrobić.? Bo chyba nie masz wyjścia…- powiedział Niall szczerząc się.
-Ach, no dobra niech ci będzie.
Ale śpimy po 2 różnych stronach.- powiedziała z wzrokiem zabójcy. Poszli do
pokoju blondyna. Ja zostałam sama, wzięłam moje rzeczy i zaniosłam do salonu.
Jako, że przyjaciółka zdążyła przebrać się pierwsza to teraz ja miałam swoją
kolej. Wzięłam moją pidżamę i ruszyłam do łazienki. Po ogólnym ogarnięciu się
poszłam do salonu. Zobaczyłam, że czeka na mnie już tam pościel i poduszka.
Stwierdziłam, że i tak nie mam co robić, więc położyłam się już spać. Leżałam
tak chwile i wierciłam się. Sophie miała rację, tu jest strasznie niewygodnie.
Po prostu nie da się wyleżeć ani minuty. Ja tu nie wytrzymam, a tym bardziej
nie zasnę. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak pójście spać do pokoju
Harry’ego. Tylko głupio mi trochę teraz, bo miał rację i znowu wyjdę na
idiotkę. Ale nie mam wyjścia. Dobra idę, co mi szkodzi. Wzięłam torbę i poszłam
w stronę pokoju chłopaka. Zapukałam lekko. Od razu usłyszałam jego głos
”Wejdź”.
-Amm… Hej Harry, mogę wejść.?-
zapytałam niepewnie
- Jasne wchodź! I co, mówiłem,
że i tak przyjdziesz.- spojrzał
na mnie miną zwycięzcy.
- No tak miałeś rację… znowu.
Tylko spróbuj się do mnie zbliżyć w nocy, to pożałujesz.- powiedziałam śmiejąc
się i grożąc mu palcem.
-Grozisz mi ślicznotko?
-Jeśli coś przeskrobiesz, to
tak, brzydalku.- powiedziałam to i wytknęłam mu język.
-Oj Alice, nie
wejdziesz.? Czemu stoisz w
progu.?-
-A nie wiem tak jakoś.
Zagadałeś mnie.- powiedziałam i weszłam w głąb pokoju. Zabrałam ze sobą torbę i
położyłam na półce. Musiałam się jeszcze wrócić po pościel, bo jej nie dałam
rady zabrać. Chłopak przyglądał się każdemu ruchowi jaki wykonywałam. Nie
ukrywam… peszyło mnie to… Zeszłam po pościel i znowu wróciłam do pokoju
lokowatego. Chłopak leżał już w łóżku i się do mnie uśmiechał. Mimo wszystko,
trochę się obawiam spać z nim w jednym łóżku, ale no trudno nie mam wyjścia.
Położyłam się najdalej jak mogłam od niego i przykryłam moją kołdrą.
-I co tutaj wygodniej niż tam?- zapytał odwracając się w moją stronę
-Zdecydowanie wygodniej, lecz
nie ukrywam, że w moim teraz zalanym pokoju też było bardzo wygodnie.- odgryzłam się
-No jaka szkoda, że się zalał.
No, ale jak widać rury nie wytrzymały…
- Oj coś nie
umiesz kłamać ,ci powiem… Ciekawe, dlaczego akurat to nasz pokój się zalał i to
tylko wy nie byliście pijani oraz co robiliście pod naszą łazienką?- zapytałam
stanowczo
-Amm… Ale
to nie my.!- próbował się bronić Harry
-Tak jasne
już w to wierzę… Harry rusz dupę i zgaś światło.!
-Nie ja już
śpię! Ty zgaś światło.- powiedział
Harry i się nakrył kołdrą. O nie tak nie będzie niech wstanie i zgasi światło.
Zaczęłam po cichu się do niego przybliżać i zepchnęłam go z łóżka.
-Aaau!-
wykrzyczał lokers.
-O, chyba już nie śpisz.-
powiedziałam, śmiejąc się triumfalnie.
-To jest nie fair… - odrzekł
zrezygnowany i poszedł zgasić światło.
-No widzisz? Można? Można.-
powiedziałam z wrednym uśmieszkiem.
-Wiesz Alice, nie wiem jaki
facet z tobą wytrzyma…
-Niedawno deklarowałeś się, że
ty.
-Jeśli tylko zechcesz…
-Harry proszę, na razie o tym
nie rozmawiajmy. Muszę to jeszcze przemyśleć.
-Rozumiem. Będę cierpliwie
czekał.- powiedziawszy to, ruszył w stronę łóżka, by za chwilę rzucić się na
nie. Najpierw leżał plecami do mnie, ale po pewnym czasie odwrócił swoją twarz
w stronę mojej i patrzył mi w oczy.
-Czemu mi się tak przyglądasz?
Mam coś na twarzy?- zapytałam.
-Tak… piękną urodę.
-Prosiłam cię o coś.
-Wiem, ale nie mogę się
powstrzymać. Nie moja wina, że tak na mnie działasz.
-Czy buziak w policzek załatwi
sprawę i przez jakiś czas nie będziesz mi prawił komplementów?- zadałam pytanie
z nadzieją w głosie.
-No nie wiem, nie wiem.
-Dobra, załapałam.- kończąc to
zdanie, pochyliłam się nad nim i złożyłam na jego ustach soczystego buziaka.-
Dobranoc.- szepnęłam i odwróciłam się od niego. Nie wiem czemu to zrobiłam
(pocałowałam go). Miałam… ochotę?
*Oczami Sophie*
-Rozgość się.- powiedział Niall
w moim kierunku.
-Dzięki.- powiedziałam,
posyłając w jego kierunku nieśmiały uśmiech. Czułam się trochę nieswojo. To
prawda, że już raz spałam obok niego, w tym samym łóżku, ale… nieświadomie.
-Coś się stało?- zapytał
troskliwie.
-Nie nic…chyba już się położę.
-Wiesz, ja też już jestem
zmęczony.- powiedział i wsunął się pod kołdrę.
-Myślisz, że jedna nam
wystarczy?
-Chyba tak. W razie czego,
zabiorę kołdrę któremuś z chłopaków.- powiedział, ukazując rządek swoich białych
ząbków.
-Eh, ok.- powiedziałam i
ułożyłam się obok niego.- Brr, ale zimno.- powiedziałam odruchowo.
-Przytul się do mnie. Obiecuję,
że nic ci nie zrobię.
-Wierzę ci.-roześmiałam się.
Przytuliłam się do jego ciała, a on nakrył nas kołdrą. Spałam, kiedy nagle
wybudził mnie jakiś dziwny dźwięk. Otworzyłam zaspane oczy i próbowałam
zlokalizować jego pochodzenie. Rozejrzałam się po pokoju, ale w tych
ciemnościach niczego nie ujrzałam. Spojrzałam na Nialla. Chrapał. Zaczęłam
chichotać mając nadzieję, że go nie obudzę. Tak słodko spał. Nagle poczułam na
swoich biodrach silny uścisk. Blondyn mocno przytulił mnie we śnie. Próbowałam
jakoś delikatnie się wyrwać, ale był za silny. Szarpnęłam się mocniej. W
efekcie obydwoje wylądowaliśmy na podłodze, a ja nie mogłam przestać się śmiać.
Horan patrzył na mnie zdezorientowany.
-O ty! Jak mogłaś mnie
obudzić.- powiedział z żalem w głosie.
-Och, przepraszam. Ale tak
mocno mnie złapałeś przez sen, że prawie nie mogłam złapać tchu.- mówiłam z
rozbawieniem.
-Droga Sophie Paytone.
Nagrabiłaś sobie i nie myśl, że ci to daruję.- rzekł z poważną miną
-Oho, już się bo…- nie
dokończyłam, bo blondyn rzucił się na mnie i zaczął łaskotać.
-Haha… Niall… proszę…
przestań…!- mówiłam, łapiąc oddech po każdym wyrazie.
-Pod jednym warunkiem!
-Hm… no dobrze. Jakim?
-Powiedz mi… czujesz coś do
mnie?
Jego pytanie kompletnie mnie zamurowało. Czy to było tak
oczywiste, że się w nim zakochałam? Musiałam mu coś odpowiedzieć, albo zrobić.
Nie chciałam go pozostawiać w niepewności, tym bardziej, że odnosiłam wrażenie,
iż ja też nie jestem mu obojętne. Więc zrobiłam coś, czego sama po sobie nigdy
bym się nie spodziewała…
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Yoł directionerki! <3
Jak jest? ;> Podoba się
rozdział 12? J Czekamy na Wasze opinie.
*Jak myślicie, co zrobi Sophie?
Chcemy poinformować, że ciągłe
pytania „kiedy pojawi się następny rozdział?” są naprawdę niepotrzebne. Otóż
praktycznie zawsze, takie informacje są umieszczane w „Ogłoszeniach
parafialnych”. Jeśli natomiast nie ma niczego takiego- a ktoś jest stałym czytelnikiem,
łatwo może się domyśleć. Rozdziały ZAWSZE pojawiają się 2 razy w tygodniu.
Wtorek/Środa oraz w weekend. Także pamiętajcie o tym. ;)
Pozdrawiamy,
~Jula i Klaudia xx.
Świetny *.*
OdpowiedzUsuńZAPrASZAM
http://little-things-niall.blogspot.com/
Dalej,proszę *.*
OdpowiedzUsuńJa chcę dalejj C: Mój Boże! Cudowny ten imagin ^_^ I sorki, że z anonima, ale nie chce mi się zakładać konta ;)
OdpowiedzUsuńZajebisty *.*
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że Sophie pocałuje Nialla.<3(Ja napewno bym tak zrobiła. xd)
Już nie moge doczekać się następnego. :D
Pozdrawiam i życze weny. :*
Świetny rozdział, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńCo zrobi Shopie? Hmmm.... no nie wiem, nie wiem. Pocałuje go? Wyzna mu uczucia? Wyjdzie z pokoju? Pójdzie spać ? NIE WIEM xD
+Zapraszam do mnie na nowego bloga:
http://loveme-likeyou-do.blogspot.com/
liczę na twoją opinię:)
CIEBIE TEŻ WKURZAJĄ PYTANIE PT "KIEDY NEXT ROZDZIAŁ?" JEŚLI TAK TO WEJDŹ NA MOJEGO BLOGA I WEJDŹ NA ZAKŁADKĘ " ZASADY PANUJĄCE NA BLOGU" JEŚLI SPODOBA CI POMYSŁ TO MOŻESZ ZROBIĆ SWÓJ WŁASNY REGULAMIN I GO UMIEŚCIĆ CZYTELNICY WTEDY BĘDĘ MUSIELI SIĘ DO NIEGO PRZYSTOSOWAĆ Pozdrawiam /forever alone
czekam na next
OdpowiedzUsuńczekam na następny +zapraszam do mnie http://trzebauwierzycwswojemarzenia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAwww... Ale super, że go pocałowała! Niech Alice i Harry bd razem! Ale Sophie ma powiedzieć Niallowi co do niego czuje!
OdpowiedzUsuńKocham was dziewczyny! Tak cudownie piszecie! <3
Ja chcę już następny! :)
Pati Payne ;*
Super
OdpowiedzUsuńBardzo fajny czekam na ciąg dalszy :D :P
OdpowiedzUsuńo ty w takiej chwili przerwałaśXD Po za nawiasem którego nie ma rozdział genialny
OdpowiedzUsuńSuper !!! Wydaje mi sie ze go pocałuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że nie komentowałam, ale szkoła i sprawdziany, no wiesz... I ty u mnie też przestałaś :c
OdpowiedzUsuńNo ale...rozdział, jak zawsze świetny, ale w takim momencie przerwać?! NIE!!
Kocham x
Zajebisty rozdział !! *.* Kocham to, jejku jaki słodki Niall ;D
OdpowiedzUsuńjezu super kocham Was daaleej
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.Może w końcu będą razem?Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńall-dreams-have-a-price.blogspot.com
Swietne !
OdpowiedzUsuńBoskie ! <3 Dawajcie dalej :D
OdpowiedzUsuńWitam, nazywam się Sophie Horan(Mrs. Horan) Dawaj kolejną część bo tu oszaleje!!!
OdpowiedzUsuńProszę nexta mi tu i teraz ;***
OdpowiedzUsuńWiem co zrobi!! Pocałuje Nailla czyż nie????????????????????? Mam nadzieję ale nie przerywajcie w takich momentach!!!
OdpowiedzUsuń/Megan <3
Pocałuje go prawda????? Ach niech ona go pocałuje it's will be veeeeryy cute!!!!! Czekam na nn!:D
OdpowiedzUsuńPopłakał się przy końcówce.. nie wiem dlaczego. To takie słodkie :'<
OdpowiedzUsuń